Jogurt z płatkami żytnimi i mandarynką

Czas przedświąteczny i święta Bożego Narodzenia kojarzą mi się często z zapachem mandarynek i pomarańczy, bo w dzieciństwie tylko w tym okresie pojawiały się w naszym domu te owoce. Stąd pewnie mój sentyment do tych cytrusów w tym właśnie czasie. Dlatego też używam ich także komponując swoje śniadanie. One zapewnią mi witaminę C, jogurt dawkę zdrowych kultur bakterii, a płatki żytnie m.in. witaminę B. I tak powstało spontaniczne połączenie:
Jogurt z płatkami żytnimi i mandarynką.





Składniki:
naturalny jogurt
mandarynka
płatki żytnie Lubella


Przygotowanie:
Do pucharka/szklaneczki przekładam część jogurtu (zimny - wyjęty dopiero co z lodówki). Na nim układam obrane cząstki mandarynki. Znowu jogurt, a na sam wierzchu rozkładam chrupiące płatki żytnie. Takie śniadanie dostarcza mi sił na poranek oraz dawkę witamin i minerałów.

Oczywiście do jogurtu można dodać dowolne, najlepiej ulubione płatki. Wybór zresztą obecnie jest spory




1 komentarze:

Zapraszam do komentowania.

 
Nie wyrażam zgody na kopiowanie, powielanie lub jakiegokolwiek inne wykorzystywanie w całości lub we fragmentach tekstów i zdjęć z serwisu internetowego https://kuchniacodnia.blogspot.com/ bez mojej wiedzy i zgody (podstawa prawna: Dz. U. 94 nr 24 poz. 83, sprost.: Dz. U. 94 nr 43 poz. 170)
zBLOGowani.pl