Ostatnio zdarza mi się piec domowy chlebek, ale to dla mnie za mało. Bo co podać do takiego świeżego chleba? Oczywiście najlepiej domową wędlinkę. I tak oprócz prasowanek czasem podaję gotowany boczek. Tym razem postanowiłam zrobić go w innej wersji i będzie to Boczek pieczony w rękawie.
Składniki:
- surowy boczek
marynata:
- 1 łyżeczka soli himalajskiej
- 1 łyżka przyprawy grillowej
- 1 łyżeczka bazylii
- 1/2 łyżeczki majeranku
- 1 łyżeczka słodkiej czerwonej papryki
- szczypta chilli
- szczypta czarnego pieprzu
- 4 ząbki czosnku
- 1/2 łyżeczki oleju rzepakowego
- 1/4 szklanki wody
Forma: naczynie żaroodporne
Przygotowanie:
Czosnek obieram i miażdżę w prasce. Wszystkie składniki na marynatę łączę ze sobą i mieszam. Boczek lekko nacinam u góry. Nacieram go marynatą i umieszczam w misce z resztą marynaty. Odkładam do lodówki, najlepiej na 24h lub chociaż na jedną noc.
Tak przygotowany boczek przekładam razem z resztą płynnej marynaty do rękawa do pieczenia Stella, zawiązuję dokładnie dołączoną tasiemką. [opinia: Rękaw jest mocny i wytrzymuje w całości do końca pieczenia. Wygodę w jego użyciu zapewnia dołączona na całej długości folii tasiemka, nie muszę szukać już jakiś specjalnych nici do zawiązywania. Poza tym folia nadaje się także do mrożenia produktów.]
Przekładam całość do naczynia żaroodpornego. Nakłuwam woreczek z góry dołączonym do opakowania szpikulcem i przekładam do nagrzanego piekarnika.
Temperatura piekarnika: 190 °C
Czas pieczenia: około 60 minut/ po 40 minutach naciąć rękaw, by boczek się przyrumienił
Gotowy boczek odkładam do ostudzenia, a następnie umieszczam w lodówce na 1 godzinę, by łatwiej było go kroić.
Mój zachwyca się takimi daniami :)
OdpowiedzUsuńgreat post dear :) kisses :)
OdpowiedzUsuńhttp://itsmetijana.blogspot.rs/
Soczysty, warto korzystać z tych rękawów :)
OdpowiedzUsuń