Jedną z potraw podawaną w polskich domach na Wigilię są uszka z grzybami. Jest to tradycyjne danie serwowane zazwyczaj z czerwonym barszczem. Potrawa ta wymaga trochę pracy, dlatego warto przygotować ją nieco wcześniej i zwyczajnie zamrozić. Ja robię je około tygodnia przed świętami. Do farszu używam grzybów zebranych jesienią w okolicznych lasach, ale oczywiście można też użyć zakupionych w sklepie.
Składniki:
ciasto (jak na pierogi):
1 1/2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki wrzącej wody
1 czubata łyżeczka masła
1/4 łyżeczki soli
farsz:
grzyby suszone (u mnie około 100g: podgrzybków, prawdziwków i kozaków)
1/2 cebuli
sól
mielony czarny pieprz
dodatki:
mąka do podsypywania podczas wałkowania
olej rzepakowy do smażenia
Przygotowanie:
Grzyby zalewamy wodą i moczymy przez całą noc. Gotujemy je w tej samej wodzie z dodatkiem soli na małym ogniu przez około 20-30 minut. Odsączamy i przestudzone rozdrabniamy w robocie kuchennym lub w maszynce do mielenia. Cebulę kroimy w drobną kostkę i podsmażamy do miękkości na oleju rzepakowym. Dodajemy do grzybów, przyprawiamy wszystko do smaku.
Do miski dodajemy wszystkie składniki na ciasto, na samym końcu wlewamy wodę. Mieszamy widelcem, a jak nieco ostygnie zagniatamy ciasto ręcznie. Jeszcze ciepłe rozwałkowujemy cienko, na około 1 mm. Wycinamy małe kółka. U mnie średnica to niecałe 6 cm. Na środku każdego z nich małą łyżeczką nakładamy farsz. Składamy ciasto na pół, sklejamy najpierw na środku, a potem boki. Na koniec tworzymy z nich kształt uszek i zlepiamy. Z takiej ilości ciasta wychodzi około 30-35 uszek.
Gotowe uszka układamy na desce posypanej mąką. I tak przygotowane umieszczamy w zamrażalniku. Gdy już zamarzną, to wówczas przekładamy je jedynie do woreczka.
Przed samym podaniem wrzucamy uszka bez rozmrażania do gotującej się wody. Są gotowe po kilku minutach od wypłynięcia.
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania.