Tort urodzinowy dla dziewczynki

W tym roku czekało mnie małe wyzwanie w postaci zrobienia tortu na urodziny córki, na które zaprosiła swoje koleżanki i swoich kolegów z klasy. W poprzednich latach szykując tort szłam nieco na łatwiznę wykorzystując opłatek z ulubioną postacią córki. Tym razem postawiłam na fantazyjne posypki i róż. Wszak to tort dla dziewczynki. Tak powstał tort przekładany śmietaną z mascarpone z truskawkami oraz z masą maślaną.

Składniki:

biszkopt:
- 5 jajek (u mnie wielkość M)
- 3/4 szklanki mąki pszennej tortowej
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- 3/4 szklanki cukru

masa do przełożenia:
- 500 ml śmietanki 36%
- 250 g mascarpone
- 3-5 łyżek cukru pudru

dodatki:
- dżem truskawkowy
- 450 g mrożonych truskawek

poncz:
- 1/2 szklanki posłodzonej słabej herbaty z cytryną

masa maślana do dekoracji:
- około 250 g masła 82%
- cukier puder
- 3 łyżki mleka
- kilka kropel barwnika spożywczego czerwonego (Dr. Oetker)

dodatki do dekoracji:
- galaretka w cukrze (u mnie wiśniowa Makarena)
- kolorowe fasolki (The Jelly Bean)
- kolorowe mini piegi (Delecta)
- mix dekoracji cukrowych (Mała Ksieżniczka Dr. Oetker)
- pisak lukrowy czerwony

Forma: tortownica o średnicy 22 cm

Przygotowanie:
Oddzielam białka od żółtek. Ubijam białka mikserem. Pod koniec ubijania dodaję cukier i miksuję. Następnie dodaję po jednym żółtku dalej miksując. Do ubitej piany dodaję mąkę i mieszam delikatnie drewnianą łyżką.

Tortownicę wykładam papierem do pieczenia, natomiast boków niczym nie zabezpieczam, ani nie smaruję. Użyłam małej tortownicy, dlatego biszkopt piekłam partiami. Najpierw 2/3 ciasta włożyłam do nagrzanego piekarnika i piekłam około 25-30 minut, do suchego patyczka. Po wyjęciu tortownicę rzucam z wysokości około 30 cm. Następnie upiekłam resztę ciasta, czas pieczenia około 15-20 minut.

Temperatura piekarnika: 160-170 °C

Po wystudzeniu biszkoptów ten wyższy przecięłam na pół i w ten sposób uzyskałam trzy jednakowe biszkopty. Nasączyłam je ponczem.

Mocno schłodzoną śmietanę ubijam na najszybszych obrotach miksera. Zanim całkiem zgęstnieje dodaje cukier puder i miksuję. Masa powinna być słodsza w tym momencie niż ma być finalnie, bo dopiero po dodaniu niesłodkiego mascarpone poznamy jej ostateczny smak. Natomiast po dodaniu właśnie mascarpone miksuję już tylko chwilę.

Układam pierwszy biszkopt. Smaruję go cienką warstwą śmietany, na to nakładam rozmrożone wcześniej truskawki (połowę). Smaruję grubo śmietaną. Na drugim biszkopcie rozsmarowuje dżem truskawkowy. Nakładam go na śmietanę właśnie tą posmarowaną stroną. Lekko dociskam. Znowu smaruję cienką warstwą śmietany, nakładam resztę truskawek i resztę śmietany. Trzeci biszkopt również smaruję dżemem i nakładam na masę śmietanową. Wyrównuję całość i odkładam do lodówki.

Czas na wykonanie masy maślanej. Masło wcześniej wyciągam z lodówki, aby zmiękło. Teraz miksuję na wysokich obrotach i dodaję cukier puder do uzyskania odpowiedniej gęstości (około 1-1/5 szklanki) Dodaję odrobinę mleka, aby masa była bardziej kremowa. Barwię ją też na różowo za pomocą barwnika spożywczego.

Tak przygotowaną masą bardzo cienko smaruję cały tort. Wkładam do lodówki na 30 minut. Po tym czasie nakładam resztę cukrowej masy maślanej na tort. Wygładzam nożem lub szpatułką.

Teraz czas na ozdoby. Z galaretki z cukrem wycięłam pół krążki, które zamieniły się u mnie w skrzydła motyla. Czułki wykonałam pisakiem lukrowym. Całość ozdobiłam różnymi posypkami, piegami oraz kolorowymi fasolkami. Tort umieszczam w lodówce, wyjmuję tuż przed podaniem.